|
Obozy Naukowe SKN Gleboznawstwa i Ochrony Środowiska
Polichty 2001
"Walory przyrodnicze, zagrożenia i ochrona Pogórza Rożnowskiego"
Lato, wakacje to przerwa semestralna, czas wolny, który można wykorzystać w ciekawy sposób - łącząc przyjemne z
pożytecznym - uczestnicząc np. w obozie naukowym.
W tym roku mieliśmy okazję spędzić ten czas w Polichtach (13-25 sierpnia) w okolicy Zakliczyna na terenie
Ciężkowicko - Rożnowskiego Parku Krajobrazowego, pod przewodnictwem dr Cezarego Kabały oraz dr Adama
Bogacza.
Polichty i Zakliczyn to rejony wyjątkowe, położone w "Dolinie Srebrnych Mgieł", w samym sercu
Pogórza Karpackiego. Nie brak tu miejsc szczególnie pięknych, urokliwych i cennych. Przyroda zachwyca swym
bogactwem, pozwala zapomnieć o zgiełku miast, szalonym tempie życia.
Przy Ośrodku Edukacji Ekologicznej, w którym mieszkaliśmy, na terenie użytku ekologicznego "Polichty" wytyczona została
ścieżka przyrodnicza, gdzie mogliśmy obserwować ciekawe zjawiska przyrodnicze, szereg chronionych roślin, itp.
Najważniejszym aspektem naukowym naszego obozu było sporządzenie mapy glebowej użytku ekologicznego, w tym celu
wykonaliśmy i opisaliśmy szereg odkrywek dokumentacyjnych. W ruch poszły świdry, łopaty, a nawet kilofy. Wiadomo przecież,
że ochroniarze ciężkiej pracy się nie boją, a przy tym świetnie bawić się mogą.
Przyroda Pogórza Ciężkowickiego i Rożnowskiego zachęca do wędrówek, o czym mogliśmy się niejednokrotnie
przekonać, m.in. w drodze na Jamną poprzez leśny rezerwat przyrody "Styr" i górę Rosulec.
Ciekawa również była wycieczka do Zakliczyna nad Dunajcem, gdzie mogliśmy oglądać wystawę przyrodniczą
fotografii barwnej (autorstwa P. Pawła Nabożnego), jednakże sam Dunajec, zimny, miejscami rwący okazał się dla nas
zbawieniem w upalny dzień, no i oczywiście miejscem wspaniałej zabawy. We wsi Lusławice mieliśmy niepowtarzalną
okazję pospacerować ścieżkami pięknie zadbanych ogrodów, otaczających XIX - wieczny dwór, którego właścicielem jest
światowej sławy kompozytor i muzyk K. Penderecki. Interesujące były również malownicze zgrupowania form skalnych
zbudowanych z piaskowca ciężkowickiego, czyli rezerwat "Skalne Miasto". Tak więc atrakcji przyrodniczych i nie tylko
mieliśmy wiele.
Spędzane intensywnie dni, przy pracy naukowej bądź wędrówkach, wieńczył należyty odpoczynek. Były zatem ogniska,
kiełbaski i inne przysmaki oraz oczywiście śpiewy do białego rana.
| |