Akcje SKN Gleboznawstwa i Ochrony Środowiska
Seminaria naukowe
"Współczesne problemy i zagrożenia biosfery"
W dniu 9 kwietnia 2002 prof. dr hab. Ewa Symonides - Podsekreterz Stanu w Ministerstwie Środowiska,
Główny Konserwator Przyrody - na zaproszenie SKN Gleboznawstwa i Ochrony Środowiska przy poparciu Dziekana Wydziału
Rolniczego - wygłosiła wykład "Współczesne problemy i zagrożenia biosfery".
Prof. Symonides podkreśliła negatywną rolę jaką odgrywa człowiek w powstawaniu zagrożeń biosfery. Można człowieka
nazwać wybrykiem środowiska. Żadne inne organizmy żywe nie są zdolne do powodowania tak wielkich zmian w środowisku.
Wraz ze wzrostem liczby ludności spada powierzchnia lasów na całej kuli ziemskiej. 5 tysięcy lat temu stanowiły one
około 90 proc. powierzchni ziemi, teraz jest to zaledwie 25 proc. (3,4 mld ha). W latach 1900-1950 wycinano 3 mln ha lasów
rocznie, a w latach 1999-2000 liczba ta wzrosła do 9 mln. Zanikają szczególnie cenne lasy mgielne, kazuarynowe i
eukaliptusowe. Jest to szczególnie istotne, gdy weźmiemy pod uwagę ogromną rolę lasu w kształtowaniu bioróżnorodności,
klimatu (jako producent chmur deszczowych) czy produkcji tlenu. Powierzchnia liści ekosystemów leśnych stanowi aż 84 proc.
powierzchni liści wszystkich ekosystemów lądowych, co daje ogromną powierzchnię czynnej asymilacji.
Prof. Symonides przedstawiła także liczne przykłady obrazujące rolę lasu w kształtowaniu bioróżnorodności: np. na
12 ha lasu na wyspie Borneo występuje 700 gatunków drzew, tyle co w całej Ameryce Północnej, na jednym drzewie w Panamie
występują 43 gatunki mrówek - tyle co w całej Wielkiej Brytanii, w lesie zalewowym Amazonii (obszar połowy Polski) żyje 3000
gatunków ryb, stukrotnie więcej niż w Polsce.
Skutki nieprzemyślanej działalności człowieka mogą być dramatyczne. Nastąpi spadek bioróżnorodności, produkcji, lokalne
i globalne zmiany klimatu, pustynnienie, erozje. Co zatem robić, by choć w pewnym stopniu temu zapobiec? - Pozostaje nam
bić się w piersi i przede wszystkim zmienić styl życia z konsumpcjonizmu w kierunku poszanowania praw przyrody. Jeśli
stosunek do przyrody nie zmieni się - ostrzega prof. Ewa Symonides - to w połowie tego wieku las będziemy mogli
obejrzeć tylko na fotografii w archiwum.
Wykład wzbudził ogromne zainteresowanie, o czym świadczyła wypełniona po brzegi sala IR. Zgromadziło się tam około 120
osób, a wśród nich studenci z Wydziału Rolniczego - członkowie SKN Gleboznawstwa i Ochrony Środowiska, a także profesorowie,
adiunkci i doktoranci Instytutu Gleboznawstwa i Ochrony Środowiska, Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Katedry
Botaniki i Zoologii.
|