Akcje SKN Gleboznawstwa i Ochrony Środowiska
Projekty badawcze
"Z ProNaturą w dolinie Łachy"
Najpierw była leniwa rzeczka meandrująca w podmokłej dolinie pośród piaszczystych pagórków. Raz - dwa razy w roku
stawała się całkiem groźną rzeką zalewającą okoliczne łąki i pola, przez setki lat wyznaczając rytm życia roślin, ptaków
oraz ludzi. Lecz przyszedł moment, kiedy zbyt dosłownie potraktowano słowa "czyńcie sobie ziemię poddaną". Planista
wyrysował wzdłuż linijki nowe koryto i rzeczka stała się rowem melioracyjnym. Ktoś by powiedział: poprawiono stosunki wodne
z myślą o wzroście produkcji rolnej. Ale czy rzeczywiście? W dolinie dominują słabiutkie piaszczyste gleby, które po
melioracji pozostały w swojej V i VI klasie... Tyle że zniknęło torfowisko, zniknęły żaby, ryby i błotne ptaki. Pozostały
wspomnienia na przedwojennych mapach.
Dziś już nie ma PGR-u, a okolicznych rolników nie interesują nieproduktywne łąki. Lecz o rzeczce nie zapomniano.
Przypomnieli sobie o jej losie zapaleńcy z towarzystwa ProNatura. Zrodził się pomysł wykupienia części doliny i
podjęcia próby odwrócenia zaszłych zmian. Pomysł do niedawna niewyobrażalny, dziś mieści się w pojęciu nowoczesnej,
aktywnej ochrony przyrody. Tworzenie prywatnych terenów chronionych ("społecznych rezerwatów") jest rozpowszechnione w
Europie Zachodniej, a w Polsce ma szansę wzbogacenia istniejącego systemu ochrony rezerwatowej.
Wybór ProNatury nie był przypadkowy: dolina Łachy, mimo znacznego przeobrażenia, ma ogromny potencjał
przyrodniczy i może stać się poligonem doświadczalnym dla renaturyzacji wielu podobnych ekosystemów.
Program renaturyzacji doliny Łachy w pierwszym etapie wymaga wykonania wszechstronnej inwentaryzacji istniejących
warunków przyrodniczych. Jednym z opracowywanych zagadnień są warunki glebowo-wodne. Stąd narodziła się współpraca między
ProNaturą i Instytutem Gleboznawstwa i OŚR oraz SKN Gleboznawstwa i Ochrony Środowiska. Koło Naukowe podjęło się wykonania
aktualnej mapy oraz rozpoznania właściwości gleb w dolinie Łachy.
W wyprawie zorganizowanej w dniach 7-9 maja 1999 uczestniczyło ponad 20 osób z różnych roczników Ochrony
Środowiska. Bazą był nam zrujnowany klasztor w Głębowicach, gdzie miejscowy proboszcz użyczył kilka uroczych, choć
skromniutkich cel.
Z błogosławieństwem dyrektora Instytutu i księdza proboszcza udało się skartować ponad 100 hektarów cudownej Ziemii
Wołowskiej, a łopaty i świdry, można tak powiedzieć, paliły się w dłoniach... W dolinie dominowały piaszczyste mady, choć
znaleziono też gleby rdzawe, glejowe, murszowe, a nawet czarne ziemie. Wykonana została dokumentacja terenowa oraz pobrane
próbki do analiz laboratoryjnych.
W trakcie, a szczególnie po pracy, panowała wesoła atmosfera, raczej jak na majówce niż ekspedycji naukowej. Było i
ognisko, i nocne śpiewanie, i odgrywanie scen z "Ogniem i mieczem"... Wyprawa w dolinę Łachy stała się dobrą okazją
połączenia zbożnego celu, aspektu dydaktycznego i wypoczynku w przyjacielskim gronie. Być może więc takie ekspedycje -
majówki staną się tradycją naszego koła.
Dla ratowania przyrody i na chwałę Akademii!
|